MOJE ŚWIĘTE GRANICE

Jeśli Twoje granice w dzieciństwie były przekraczane, w życiu dorosłym będziesz nieświadomie pozwalać na ich przekraczanie. 

Pierwsze bolesne lekcje wchodzenia na Twoje terytorium i próby przejęcia nad Tobą władzy odbierzesz od swoich partnerów życiowych, współpracowników i przyjaciół, którzy w mniej lub bardziej zawoalowany sposób będą sterować Twoim życiem, wyborami i decyzjami. 

Potem do grona Twoich srogich nauczycieli dołączą Twoje dzieci, które przekraczając Twoje granice, okazując Ci brak szacunku i docenienia, wykorzystując Twoje dobre serce, będą Cię zmuszać do tego, abyś wreszcie postawiła veto. 

Jeśli myślisz, że ta historia w tym miejscu się zakończy jesteś w błędzie. Kiedy Twoje dzieci wyjdą do świata, ze zdwojoną siłą powrócą Twoi rodzice, i to w jeszcze bardziej bezwzględnej i roszczeniowej formie. 

Wszyscy będą czerpać z Twoich najlepszych zasobów i talentów. Wszyscy będą marnować Twój czas i energię, nie pozwalając Ci żyć własnym życiem. Będą robić to tak długo, dopóki nie powiesz "dość"!

MOJE ŚWIĘTE GRANICE

Do ósmego roku życia wychowywałam się bez Ojca. Moje życie do tego momentu było nieprzewidywalne. Nie potrafię znaleźć bardziej trafnego określenia. Nie było w nim żadnej rutyny i nie obowiązywały w nim żadne zasady. Ze żłobka, czy przedszkola odbierał mnie ciągle ktoś inny. Pomieszkiwałam to u jednej, to u drugiej ciotki. W każdym z tych "moich" domów obowiązywały inne zasady. Pewną rutynę wprowadziła szkoła. Pewną. Bo będąc dzieckiem samodzielnym i zdanym wyłącznie na siebie, byłam jedyną osobą, która mnie pilnowała i dyscyplinowała. 

Kiedy moja Mama wyszła za mąż, a w moim ośmioletnim, dobrze znanym mi świecie pojawił się Ojczym, moje życie z nieprzewidywalnego zamieniło się w prawdziwy koszmar. Co ciekawe, bardzo przewidywalny koszmar. Pewnym było, że mój Ojczym wróci z pracy pijany i to, że będzie się do mnie dobierał. Pewnym było, że jak moja Mama wróci z pracy, będzie dzika awantura. Pewnym było, że w środku nocy, z moim młodszym bratem będę szukać schronienia u sąsiadów. Co do tego mogłam mieć pewność. Nie miałam tylko pewności, co innego jeszcze może się wydarzyć.

"Kiedy weszłam w dorosłe życie dążyłam za wszelką cenę do spokoju i do tego, żeby nic w moim życiu się nie zmieniało. Jak wybierałam partnera, to takiego na całe życie. Jak pracę, to tylko na stałe. Jak dom, to taki na spokojną starość. Za ten spokój byłam gotowa zapłacić każdą cenę. Nawet cenę własnego życia".

MOJE ŚWIĘTE GRANICE

Dążąc do tego złudzenia spokoju człowiek przede wszystkim unika. Unika konfrontacji, konfliktów, pilnych spraw do załatwienia. Unika spotkania się z niewygodną lub niechcianą prawdą. Prawdą na temat swojego partnera i jego intencji. Prawdą na temat szefa i jego zamiarów. Prawdą na temat nieszczerych, czy nielojalnych przyjaciół. To unikanie daje pozorne poczucie spokoju rozumianego, jako brak zmiany. Tyle, że ten pozorny spokój podszyty jest niepewnością i niepokojem o to, co może się wydarzyć. Ten niepokój wprowadza człowieka w ciągłe poczucie zagrożenia, w którym człowiek i jego święte terytorium się kurczy. 

Im bardziej wewnętrznie się kurczymy, tym bardziej kurczą się i zamierają nasze związki, nasze konta bankowe i nasze ciała. Im mniejszą zajmujemy sobą przestrzeń, tym bardziej ta przestrzeń znika i tym łatwiej jest tą niewielką powierzchnię zdmuchnąć z powierzchni ziemi. Im bardziej nasze własne terytorium jest ograniczone, tym więcej napotykamy ograniczeń zewnętrznych. Czujemy się ograniczane przez naszych partnerów, dzieci, pracę, brak pieniędzy, czy choroby. Wszystkie te ograniczenia pokazują Ci, że Twoje terytorium jest małe, granice słabo strzeżone, a nierzadko podstępnie atakowane przez intruzów czy wrogów. 

MOJE ŚWIĘTE GRANICE

"Twoje terytorium jest Twoje i jest święte! Jeśli liczysz na to, że pozwalając innym na to terytorium wchodzić zyskasz spokój i poczucie bezpieczeństwa, to możesz słono się przeliczyć. To tak jakbyś pozwoliła najeźdźcy rozgrabić wszystkie Twoje klejnoty i kosztowności w nadziei, że Cię nie zaatakuje. Czy to nie naiwność?"

MOJE ŚWIĘTE GRANICE

Powodem, dla którego nie stawiasz innym granic, nie mówisz o swoich potrzebach, nie werbalizujesz wymagań wobec innych jest to, że bierzesz odpowiedzialność za ich emocje. A za każdym razem, kiedy próbujesz stanąć za Sobą, druga strona wzbudza w Tobie poczucie winy. Być może mówią, że coś Ci odbiło, albo że jesteś egoistką, dogadują Ci, obrażają się, ignorują albo w sposób agresywny atakują. Jest jeden powód dla którego te osoby to robią. Nie chcą wziąć odpowiedzialności na Siebie i nie chcą niczego zmieniać. Ich celem jest wzbudzić w Tobie niepewność - skurczyć Cię. Im mniej jest w Tobie pewności, tym mniejszą zajmujesz sobą przestrzeń i tym łatwiej jest przejąć nad Tobą władzę. 

Stawianie granic nie służy temu, żeby zapanował pokój. Stawianie granic służy odzyskaniu władzy nas Sobą i nad swoim życiem. Im mniejszą masz władzę nad Sobą, tym łatwiej tą władzę przejąć i zacząć sterować Twoim życiem, aby zaspokoić swoje ukryte intencje i potrzeby. Tyle, że wciąż zaspokajając potrzeby innych nie jesteś w stanie zaspokoić własnych. Dlatego Twoje związki, finanse i ciało cierpią. Twoim zadaniem jest określić jakie jest to Twoje święte, nienaruszalne terytorium, nauczyć się je chronić, a następnie nieustająco je poszerzać. Im większa i mocniejsza będziesz wewnętrznie, tym mocniejsze i bardziej stabilne będą Twoje związki, Twoje finanse i Twoje ciało. 

dzień 1

UTRATA I ODZYSKIWANIE GRANIC

Poprzez Twoje obecne doświadczenia rozprawisz się z przeszłością i zrozumiesz, dlaczego utraciłaś władzę nad Sobą i swoim życiem. Określisz na co w swoim życiu już więcej się nie godzisz i ustanowisz nowe zasady poruszania się po Twoim świętym terytorium.

dzień 2

CHRONIENIE I POSZERZANIE GRANIC

Odkryjesz Siebie w pełni i otworzysz się na wszystkie jakości w sobie. Zaakceptujesz to, co do tej pory w sobie odrzucałaś, aby stać się pełnowartościową i autentyczną wersją Siebie. Nauczysz się budować postawy, które pozwolą Ci sięgać po to czego pragniesz

Dla wszystkich tych Kobiet, które czują, że dotarły do ślepego zaułka i napotykają co raz więcej ograniczeń i trudności. Także dla tych, które odzyskują Siebie, ale wciąż brakuje im pewności i zdecydowania na drodze, którą wybrały. A także dla tych, które pragną mieć większą konsekwencję i determinację w dążeniu do ich pragnień. 

To nie jest wykład! To nie jest webinar! To jest żywy organizm, który uczestnicy współtworzą swoim wkładem, doświadczeniami i lekcjami ze swojego własnego procesu. 

Otrzymasz także dostęp do prywatnej grupy, w której co dwa tygodnie, tylko dla uczestniczek moich warsztatów i programów mentoringowych prowadzę zamknięte sesje pytań i odpowiedzi. Możesz dołączyć już do najbliższej sesji! 

Nagrania i materiały z warsztatów on-line
o wartości 297 zł

dostęp: 12 mies.

Nagrania i materiały z warsztatów on-line
o wartości 297 zł

dostęp: 12 mies.

Nagrania i materiały z warsztatów on-line
o wartości 297 zł

dostęp: 12 mies.

Wybierz to, co czujesz, że jest dla Ciebie najlepsze. Wybierając pakiet "JA" możesz już dziś rozpocząć swój proces transformacji. Cokolwiek nie wybierzesz od razu możesz dołączyć do prywatnej grupy i sesji pytań i odpowiedzi ze mną na żywo!

WARSZTATY ON-LINE

Ponad 7h nagrań

PAKIET "JA"

3 w cenie 2

Wybierz to, co czujesz, że jest dla Ciebie najlepsze. Wybierając pakiet "JA" możesz już dziś rozpocząć swój proces transformacji. Cokolwiek nie wybierzesz od razu możesz dołączyć do prywatnej grupy i sesji pytań i odpowiedzi ze mną na żywo!

WARSZTATY ON-LINE

Ponad 7h nagrań

PAKIET "JA"

3 w cenie 2

"Powodem Twoich życiowych niepowodzeń nie jest brak konsekwencji, ale konsekwentne wykazywanie postaw, które rodzą przykre dla Ciebie konsekwencje. Kiedy zaczniesz być równie konsekwentna w tym, co Cię wzmacnia i buduje, zamiast w tym, co Cię niszczy, odzyskasz władzę nad swoim życiem i będziesz mieć stabilne związki, finanse i zdrowie"

Izabela Bochen

Napisz do nas

Informacje: info@mocnaty.com
Obsługa techniczna: support@mocnaty.com

IPB PROGRESS Sp. z o.o.

KRS: 0001046419

NIP: 6572980267

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2023- www.mocnaty.com